piątek, 20 maja 2016

50 różnych twarzy

Śmiejesz się ze mnie, że zachowuję się jak dzieciak. Że jestem już dorosła, że powinnam być odpowiedzialna. Każesz mi być kobietą, kiedy ja nie czuję się jeszcze na to gotowa. Zatrzymałam się w czasie, w miejscu, które było dla mnie bezpieczne. Chcę płakać bez powodu i śmiać się bez przyczyny. Biegać boso po łąkach i zrywać kwiaty, tworząc najpiękniejsze bukiety. Nie chcę myśleć, boję się czuć, nie potrafię decydować. Chcę, aby wszystko było jak dawniej. Nie pasuję do Twojego świata. W sumie do swojego również nie. Nie jestem piranią, nie jestem suką, nie jestem drapieżnym wilkiem. Jestem zagrożonym gatunkiem: człowiek w całej swojej człowiekowatości. Z wadami i zaletami. Ze wszystkimi ułomnościami. Kocham i nienawidzę. Żyję, choć czasem chciałabym umrzeć. Ale staram się być tym, do kogo zawsze można się zwrócić. Staram się być opoką, ostoją, służę dobrą radą, ale przede wszystkim dobrym słowem. Jeśli Ci smutno, nie powiem, że będzie lepiej, bo wiem, że mogłabym skłamać. Zamiast tego przytulę Cię tak mocno, jak jeszcze nikt tego nie zrobił. Popatrzę na Ciebie tak, abyś wiedział, że ja będę zawsze. Nieważne co zrobisz, nieważne co powiesz. Nieważne jak cholernie mnie zranisz. Ja będę. Będę czuwać, trwać, myśleć i przyjadę do Ciebie, kiedy będziesz tego najbardziej potrzebował. Albo najmniej oczekiwał.
Nie, nie jestem dorosła. W żadnym stopniu. Boję się odpowiedzialności, boję się konsekwencji, boję się zaangażowania. Chciałam żyć stabilnie i bezpiecznie, bez większych wybryków, bez większych ekscesów. A Ty to wszystko rozpieprzyłeś. Zniszczyłeś mój światopogląd. Zniszczyłeś mnie. A nawet o tym nie wiesz. Siedzisz w mojej głowie mimo że kilka razy starałam się Cię z niej wyrzucić. Ale zadomowiłeś się na dobre. Tyle, że to nie Twoje jedyne mieszkanie. A ja nie przywykłam się dzielić.

Targają mną różne emocje. Chcę kląć, wyklinać, rzucać wszystkim, co tylko wpadnie mi w ręce, tylko po to, aby potem śmiać się na cały głos, żartować i parzyć najlepszą kawę na świecie. Potem chce mi się płakać. Ryczeć tak długo i mocno, aby susza nigdy więcej nie stanowiła zagrożenia na świecie. Fontanna łez, potem promienny uśmiech. Czy z tego nie powinno wyjść coś pięknego? Bo z deszczu i słońca na niebie wykwita tęcza. A z moich zmiennych nastrojów? Jak na razie nie wynikło nic dobrego.

Myślisz, że mnie znasz. Ale srogo się mylisz. Nikt nie zna mnie naprawdę. Ja sama mam problemy z odróżnieniem tego, co jest tylko fikcją, wyimaginowanym obrazem samej siebie. Mam 50 różnych twarzy, każda z nich wygląda autentycznie. Każda z nich JEST autentyczna. Na daną chwilę, na dany moment. Zmieniam maski tak często, że weszło mi to już w nawyk. Jestem tym już zmęczona, tak cholernie wykończona, że nawet sobie nie wyobrażasz. Chciałabym, aby ktoś mnie tego oduczył. Ale tym kimś z całą pewnością nie będziesz Ty.

Kocham. Nienawidzę. Nienawidzę. Kocham.

Chyba zwariowałam. 

Moje miejsce powinno być w zakładzie bez klamek. Może tam wreszcie odzyskałabym spokój ducha.

A co najważniejsze- nie zburzyłabym Twojego świata.

Bo na wolności tego Ci nie mogę obiecać. 

6 komentarzy:

  1. Intrygujący wpis! Masz talent do pisania. Lekko się czyta. Zresztą to co piszesz to 100% racji. Zgaduje, że zakochana jesteś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że tak to odbierasz. Ale Listy do Nieznajomego to jedynie fikcja literacka ;)

      Usuń
  2. Bardzo prawdziwy i emocjonalny wpis, naprawdę masz świetne pióro. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym wpisie nie brakuje emocji :) Bardzo mi się to podoba. Zagubienie przy nieszczęśliwej miłości czy zakochaniu zawsze jest obecne. Patrzysz na tę osobę, widzisz jak gardzi Tobą, pomiata i nie zauważa, nienawidzisz ją za to. Z drugiej strony jest jednak to uczucie które wcale nie gaśnie, tli się jeszcze nadzieja, że nagle z jego/jej strony pojawi się uczucie. Wiem coś o tym.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo widzisz, że coś mogłoby być, gdyby nie... i tu kolejne milion powodów. Albo problem tkwi w Tobie, albo w nim, albo w nieodpowiednim miejscu i czasie. Nieznajomi potrafią zamieszać w głowie... :)
      Również pozdrawiam :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...